Dziś w serwisie ekonomia24.pl możemy przeczytać zapowiedź ministra ON Waldemara Skrzypczaka o odbudowie polskiego potencjału pancernego. Minister zapowiedział min. budowę nowego polskiego czołgu podstawowego oraz BWP, zapowiedział też modernizacja posiadanych przez nas Leopardów 2A4.
Głównym wykonawcą modernizacji Leopardów ma być grupa Bumar przy udziale niemieckiego partnera. W artykule pojawia się informacja jakoby nasze maszyny miały by być zmodernizowane do wersji A7, ale wydaje mi się że to będzie raczej wersja A7PL - czyli wersja nieco uboższa. Nie ulega wątpliwości że taka modernizacja jest niezbędna i oby była przeprowadzona w jak największym zakresie. Prototyp ma być zademonstrowany do końca tego roku. Nie zdziwiłbym się że publiczny pokaz zmodernizowanego wozy odbyłby się na MSPO, chodź może jest to zbyt wczesna data.
Budowa polskiego czołgu podstawowego jest dobrym pomysłem, oczywiste jest że niezbędna będzie współpraca zagraniczna ale jest to jak najbardziej do przyjęcia i pozwali na zmniejszenie kosztów oraz znaczenie przyśpieszy prace niż gdybyśmy sami od początku wszystko projektowali. Minister zapowiedział zakup 500 sztuk, co jest według mnie ilością zadowalającą. Dziś nasz armia posiada znaczną ilość T-72, które nie spełniają wymagań dzisiejszego pola wali. T-72 należy jak najszybciej sprzedać lub pociąć na żyletki, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na budowę rodzimego czołgu. Następnym pod względem ilościowym w naszej armii jest PT-91 który powstał na bazie T-72 i mimo wprowadzonych zmian i zastosowaniu nowoczesnej elektroniki dalej posiada wady i słabości T-72. Ostatnim i najmniej licznym czołgiem w szeregach naszej armii jest Leopard 2A4 który mimo że jest dobrą konstrukcją, wybraną przez wiele armii na świecie jest już przestarzały i wymaga modernizacji. Każdy z trzech typów czołgów w naszej armii ma jeden wspólny problem, mianowicie brak nowoczesnej amunicji. Łączna ilość posiadanych czołgów to 946 maszyn (600 - T-72, 234 PT-91 oraz 112 Leopard 2A4). Prototyp nowego czołgu ma się pojawić za 2/3 lata. Zakładając że plany zakupu 500 sztuk się powiodą a Leopardy zostaną zmodernizowane będziemy posiadać 612 maszyn co znacznie zwiększy nasz potencjał pancerny. Zyska nie tylko armia ale i nasz przemysł. Powstaną nowe miejsca pracy, a nasz przemysł zyska nowe technologie. Do tego własny czołg to niezależność której nie daje zakup licencji lub maszyn zagranicą.
Kolejnym krokiem poprawiającym zdolności naszej armii jest zapowiedź budowy nowego BWP który zastąpi już przestarzały BWP-1, który jest używana w naszej armii w ilości około 1300 sztuk od ponad 40 lat. Nowy BWP ma powstać na bazie wielozadaniowej platformy Anders. Armia zakłada że zakupi około 1000 sztuk w różnych wersjach. BWP będzie na podwoziu gąsienicowym oraz będzie mógł pływać co w naszych warunkach jest dobrym wyborem. W celu obniżenie kosztów zakłada się unifikacje wielu podzespołów użytych w KTO Rosomak, nowym BWP oraz nowym czołgu podstawowym.
Przedstawiony plan modernizacji naszej armii pancernej jest jak najbardziej słuszny i pozostaje tylko trzymać kciuki by się powiódł. Niestety w naszej armii pozostaje jeszcze wiele działów które wymagają niemal natychmiastowej modernizacji jak np. OPL czy Marynarka Wojenna. Oby tak jak w przypadku wojsk pancernych w modernizacja brał udział w jak największym stopniu to możliwe Polski przemysł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz